Huh...
Idź do strony Poprzedni 1, 2

TaInna

festt... hehe

Jerry

A nasz ksiądz cąłkiem spoko jest, ja nalekcji zawsze gazetki czytam o muzy słucham;p

TaInna

nasza bab jak zacznie jakiś temat to mamy gadanie na całą lekcje o tematyce całkiem nie religijnej

Jerry

no my też, tylko ja muzy słucham a nie jej

TaInna

ja ostatnio na macie jadłam batona i isałam esemesy a pan z maty ino sie popatrzał i dalej na tablicy pisał...DOWN

Jerry

ja na matme do uwage raz dostałem za to ze patrzyłem za okno a nie na tablicę

Mafo

Hehe;} Ja też kiedyś coś chciałem do kolegi powiedzieć który siedział przed mną, a nauczycielka myślała że wyglądam przez okno i coś tam narzekać zaczęła;D

TaInna

hehe a co przez okno sie patrzec nie moge? haha oglądając nature ptaków więcej sie naucze niż na lekcji.. lol hehe

Mafo

A tak na poważnie i wyskakując poza temat. To jak dla mnie najwięcej nauczysz się nie chodząc do szkoły. Jeśli ktoś chce naprawdę wiedzieć więcej i ma jakieś ambicje, nie jak dzieci ulicy itd. To na pewno więcej nauczył by się nie chodząc do szkoły. Szkoła przekazuje ci tylko wiedzę której w 60% zapomnisz.

TaInna

nom.. racja....hehe ...

Jerry

ja tam zapominam90%

Mafo

hehe...;} A ja się dzisiaj musiałem uczyć do geografii i do chemii pierwiastków. Więc jestem pełen energii-_-

TaInna

taaa.. chemia is the best radocha

ostatnio dostałam 5 radocha

a dzisiaj 3 jedynki bo nie byłam na lekcjach z których mieliśmy kartkówke ... ale poprawie hehe ;D